Uratowali zabytek militarny

dsc08234Unikalny bunkier z czasów obrony „Festung Breslau” w 1945 r., dzięki prowadzącym program „Poszukiwacze historii” trafił do muzeum. Obiekt, który został znaleziony podczas budowy, tuż przy Dworcu Głównym PKP przetransportowano na ul. Obornicką.

Podczas akcji demontażu bunkra kręcono kolejny odcinek popularnego programu „Poszukiwacze historii”, który można oglądać w Polsat Play. Prowadzący – poszukiwacz Radek Biczak i archeolog Olaf Popkiewicz – odnajdują w terenie różnego rodzaju pamiątki historyczne i archeologiczne.     dsc08199Na unikalny bunkier natrafiono podczas prac przy budowie biurowca, który ma powstać tuż przy Dworcu Głównym PKP. Takie niemieckie umocnienia powstawały w 1945 r. podczas obrony miasta przed Armią Czerwoną. W warunkach oblężenia, pracownicy zakładów zbrojeniowych FAMO zbudowali przenośne kopuły pancerne składające się z sześciu stalowych płyt, każda zaopatrzona była w otwór strzelniczy, który można było zasłaniać. Aby łatwiej było je przenieść, składały się one z dwóch części, które na miejscu łączono w jedną całość umieszczonymi wewnątrz sworzniami. Taka kopuła miała stanowić osłonę dla stanowiska strzeleckiego. Na ogół ustawiano je na wykopanych w ziemi pozycjach.     dsc08250Znaleziony przy dworcu bunkier powstał w wyniku połączenia kopuły z betonowym stanowiskiem wkopanym w ziemię. Stalowa część z góry została dodatkowo pokryta betonem, w którym pozostawiono wyloty dla dwóch strzelnic znajdujących się w jej ścianach. Akcję przeniesienia bunkra do muzeum przeprowadzono 16 września br. Ważący 15 ton obiekt załadowano przy pomocy specjalnego dźwigu na 10-metrową naczepę służącą do transportu ciężkich ładunków. Cała akcja wraz z przewiezieniem bunkra trwała ok. 4 godzin. Zabytek trafił on do Muzeum Wojsk Inżynieryjnych i Chemicznych we Wrocławiu, które jest Oddziałem Muzeum Wojsk Lądowych w Bydgoszczy. Za dwa miesiące będzie go można tam zobaczyć. Zostanie wkopany w ziemię, i prowadzić będzie do niego okop. dsc08252 dsc08277

szar

Fot. R. Szewczyk

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *