Z danych KNF wynika, że bez dodatkowej polisy za granicę wyjeżdża co trzeci Polak*. To ogromne ryzyko zarówno dla naszego zdrowia, jak również portfela – koszty potencjalnego leczenia zagranicznego to jeden z największych wydatków, jaki możemy ponieść w trakcie wyjazdu.
Ubezpieczenie turystyczne to wydatek rzędu zaledwie kilkunastu lub kilkudziesięciu złotych.
Od czego zacząć?
Poszukiwanie polisy ubezpieczeniowej najlepiej rozpocząć na kilka dni przed planowaną wycieczką. Da nam to czas na zastanowienie się nad ofertą i porównanie poszczególnych ubezpieczeń, oferowanych przez różne firmy. Pamiętajmy, aby wybrać ubezpieczenie dopasowane do naszej urlopowej formy aktywności. Od tego zależy, czy nasza polisa obejmie ubezpieczenie kosztów leczenia (KL), ubezpieczenie następstw nieszczęśliwych wypadków (NNW), ubezpieczenie OC czy assistance. Jeśli planujemy wypoczywać aktywnie, rozważmy zabezpieczenie się na wypadek urazu związanego z uprawianym sportem ekstremalnym lub wyczynowym.
Suma ubezpieczenia
Wysokość kwoty, na jaką się ubezpieczamy, powinna być ściśle zależna od miejsca naszego wyjazdu. Im bardziej egzotyczny i daleki od Polski kierunek, tym wyższa powinna być kwota polisy. Powinna ona wystarczyć na zapewnienie nam przynajmniej kilkudniowego pobytu w szpitalu zagranicznym oraz opłacenie kosztów transportu do Polski. Pamiętajmy, że leczenie w niektórych krajach – na przykład w Stanach Zjednoczonych – jest bardzo drogie. Zadbajmy więc o odpowiednią wysokość sumy ubezpieczenia.
Karta EKUZ
Wybierając się na wycieczkę zagraniczną do jednego z krajów europejskich, warto także zaopatrzyć się w EKUZ, czyli Europejską Kartę Ubezpieczenia Zdrowotnego. Jest to darmowa karta, która uprawnia do skorzystania z opieki medycznej w krajach Unii Europejskiej oraz na Islandii, w Lichtensteinie czy w Szwajcarii. EKUZ może zostać wydana przez NFZ każdej osobie ubezpieczającej się w naszym kraju. W razie wypadku zagranicznego może pojawić się wprawdzie konieczność pokrycia części kosztów leczenia, lecz NFZ zwróci nam pieniądze po powrocie do kraju.
Wypadek – i co teraz?
Pierwszą czynnością, o jakiej musimy pamiętać, jest powiadomienie firmy, w której jesteśmy ubezpieczeni. Na naszej polisie powinien znajdować się odpowiedni numer alarmowy.
– Ważne jest, aby zabrać ze sobą w podróż naszą polisę ubezpieczeniową i przechowywać ją w bezpiecznym miejscu. Jej numer może być niezbędny do zgłoszenia wypadku. Pamiętajmy, że zdarzenie powinniśmy zgłosić tak szybko jak to będzie możliwe – najlepiej od razu po jego zaistnieniu. Kontakt telefoniczny z konsultantem ubezpieczyciela umożliwi nam natomiast uzyskanie informacji o dalszym postępowaniu w przypadku nagłej choroby lub wypadku losowego – dodaje Maciej Tomczak, ekspert eurobanku ds. produktów ubezpieczeniowych.
Jeśli chcemy uzyskać odszkodowanie za leczenie, zbierajmy całą dokumentację medyczną oraz rachunki, jakie wystawi nam zagraniczna służba zdrowia. Zanotujmy również datę i okoliczności wypadku. Pozyskane dokumenty umożliwią nam zwrot pieniędzy po powrocie do Polski.
Pamiętajmy także, że nawet spędzając wakacje w Polsce, warto pomyśleć o dodatkowej polisie zdrowotnej. W mniejszych miejscowościach turystycznych możemy mieć kłopot z dostępem do usług lekarskich. Mając polisę, możemy jednak skontaktować się bezpośrednio z ubezpieczycielem, który wskaże nam najbliższą placówkę medyczną.
*http://www.wprost.pl/ar/504743/Dodatkowe-ubezpieczenie-Malo-popularne-wsrod-Polakow/