Rozmawiamy z Ryszardem Zającem, specjalistą ds. rekrutacji i szkoleń w firmie taksówkarskiej EcoCar SA i z Panem Mirosławem Bratkrajc, jednym z kierowców, współpracujących z tą firmą.
Panie Ryszardzie, zaintrygowały mnie Wasze samochody. Prawie identyczne, nowe lub prawie nowe. Proszę mi powiedzieć, jak udało się Państwu nakłonić do współpracy tylu taksówkarzy, będących właścicielami takich właśnie aut?
Ryszard Zając: tajemnica tkwi w tym, że nie jesteśmy typową korporacją taksówkową. Nie wymagamy od naszych współpracowników, aby kupowali nowe samochody w jedynie słusznym kolorze białym. Tym, którzy zdecydowali się na współpracę z EcoCar, oferujemy do bezpłatnego użytkowania nowy samochód, w pełni przystosowany do jazdy jako taksówka. W olbrzymiej większości są to proekologiczne samochody hybrydowe. Nasz założony na 2016 rok cel to stuprocentowa flota hybryd. Jako jedyni w Polsce proponujemy unikatowy model współpracy: dajemy naszym kierowcom bezpłatnie wszystkie narzędzia, pozwalające na wykonywanie zawodu taksówkarza. Oprócz narzędzi do pracy zapewniamy naszym kierowcom również klientów.
Jak można zostać taksówkarzem, współpracującym z EcoCar?
– Wymogi, tak naprawdę, są cztery: prawo jazdy kategorii B z co najmniej trzyletnim stażem, zdany egzamin ze znajomości miasta, odpowiednie zaświadczenia lekarskie i, co najważniejsze: aktualne zaświadczenie o niekaralności. To są wymagania wynikające z przepisów Ustawy o transporcie osób taksówką.
– W większości korporacji taksówkarze jeżdżą własnymi samochodami i kierowca/właściciel jest przypisany do swojego samochodu i swoich uprawnień
– Tak jest w większości przypadków (o nieprawidłowościach na razie nie będę mówił). My nie wymagamy od naszych współpracowników licencji. Wymagamy uprawnień do wykonywania zawodu. Samochód z licencją udostępniamy każdemu współpracownikowi, który spełnia ustawowe wymagania.
– Na czym polega umowa o współpracy taksówkarza z EcoCar? Co EcoCar daje taksówkarzowi?
– Taksówkarz, podejmujący współpracę z nami dostaje tak naprawdę wszystko: kompletnie wyposażony samochód z licencją taxi, (w aucie taksometr, kasa fiskalna, terminal do kart, dziesięciocalowy tablet z aplikacją do obsługi zleceń), serwis, paliwo, ubezpieczenie, myjnię. EcoCar pokrywa też wszystkie koszty związane z eksploatacją i naprawami samochodu.
Jak wygląda praca taksówkarza w EcoCar?
– Podobnie, jak we wszystkich korporacjach. Mamy dedykowaną dla nas aplikację obsługi zleceń, zintegrowaną z jedną z popularniejszych map nawigacyjnych.
– Z tego co Pan mówi wnioskuję, że taksówkarzem w EcoCar może zostać każdy, spełniający formalne wymogi, bez konieczności kupowania pojazdu.
– Tak, tak to wygląda naprawdę.
– A teraz pytanie do Pana Mirosław Bratkrajc, taksówkarza, współpracującego z EcoCar: czy wcześniej jeździł Pan samodzielnie, czy dla jakiejś korporacji? I co skłoniło Pana do „zmiany barw”?
– Przy podjęciu decyzji o współpracy z EcoCar niebagatelne znaczenie miały koszty, które ponosiłem, jeżdżąc własnym samochodem, oczywiście dla korporacji. Samodzielna działalność nie ma sensu. Ale to nie czas i miejsce, aby szerzej się nad tym rozwodzić. Uprzedzając Pana pytanie powiem, że chodzi o koszty eksploatacji auta, a więc: naprawy, wymiana opon, paliwo, ubezpieczenie, „myto” na rzecz korporacji. Policzyłem swoje koszty, policzyłem profity z przejścia do EcoCar i podjąłem, w moim mniemaniu, jedyną słuszną decyzję. W EC nie obchodzą mnie koszty, kiedy „mój” samochód ląduje na warsztacie – dostaję zastępczy. Nadal bez kosztów własnych!
– Ależ skąd! Uprawnienia (zaświadczenie o zdanym egzaminie) są własnością kierowcy. Jest to często kolejny zawód, który właścicielowi uprawnień zostaje na całe życie.
Rozumiem, że EcoCar płaci swoim współpracownikom za zarobione dla firmy pieniądze?
– I tak, i nie. W „normalnych” korporacjach taksówkarz zarabia tylko na wykonanych kursach. I od wykonanego obrotu musi zapłacić tzw. „bazę” na rzecz korporacji. My płacimy za gotowość do pracy, od momentu zalogowania się kierowcy do systemu do wylogowania się z niego. Czyli kierowca ma zagwarantowaną stawkę godzinową tylko za to, że jest w pracy. Dodatkowo, po przekroczeniu pewnego pułapu obrotu, dostaje sowitą prowizję.
– Trafia do Państwa kandydat bez uprawnień taksówkarskich. Co się dalej dzieje?
– Zapewniamy pełne wsparcie w zakresie przygotowania kandydata do egzaminu. Współpracujemy z jedną z wiodących firm szkoleniowych we Wrocławiu. Bierzemy na siebie koszt kursu, który nie jest mały – średnio 250 zł od osoby. W przypadku zaliczenia kursu kierujemy na egzamin. Kandydat nie ma więc praktycznie żadnych wydatków związanych z rozpoczęciem współpracy z EcoCar.
Po zawarciu z nami umowy każdy współpracownik przechodzi szkolenie wewnętrzne.
– A jakie korzyści ma klient, korzystający z Państwa usług?
– Bardzo wiele. Jako jedyna firma na polskim rynku oferujemy rabat przy płatności kartami płatniczymi. Dodatkowe rabaty przyznajemy klientom, zamawiającym nasze taksówki za pośrednictwem bezpłatnej aplikacji na smartfony. Oferujemy też najprostszą w obsłudze możliwość przejazdów bezgotówkowych dla stałych klientów. Po szczegóły zapraszam na naszą stronę internetową www.ecocar.pl
I ostatnie pytanie: czy nadal prowadzicie nabór i jak się mogą z Państwem kontaktować potencjalni współpracownicy?
– To proste. Oddział we Wrocławiu mieści się na Stadionie Wrocław, al. Śląska 1. Do dyspozycji kandydatów uruchomiliśmy specjalny adres e-mail: kierowcy@ecocar.pl. Zapraszam również do bezpośredniego kontaktu z Kierownikiem Oddziału we Wrocławiu: 539 931 119. A nabór prowadzimy stale: mamy ambicję stać się firmą ogólnopolską. Zaczęliśmy od Warszawy, jesteśmy we Wrocławiu i w Trójmieście. W najbliższym czasie rozszerzymy naszą działalność o kolejne miasta.