Zjeżdżają tu fani z całej Europy. Zafascynowani rykiem motocyklowych silników, ale też mocnym, rockowym brzmieniem. Eleven Bike Fest to wielkie święto fenomenu, który od zawsze był związany z wyrazistą muzyką. Motocykle marki Harley Davidson przez lata towarzyszyły rock&rollowym subkulturom, dzisiaj posiadają prawdziwie kultowy status. Podczas wrocławskiego festiwalu można je zobaczyć w najlepszej z możliwych opraw – w stadionowej oprawie, z prawdziwymi gwiazdami mocnego rocka na scenie. Organizujący imprezę motocyklowy klub HARLEY DAVIDSON CLUB ELEVEN zadbał o udział wykonawców cieszących się szczególnym szacunkiem fanów.

Tegoroczna edycja przynosi aż trzy dni motoryzacyjno- muzycznych emocji. Każdy wieczór to spotkanie z inną rockową legendą. Najpierw brytyjscy weterani ze Status Quo (można oczekiwać chóralnego odśpiewania „In the Army Now”), potem sensacyjny, bo pierwszy w Polsce występ niemieckiego wirtuoza gitary Axel Rudi Pella,wreszcie na sam koniec jedna z najbardziej progresywnych, metalowych formacji – Paradise Lost. Poza nimi można spodziewać się dużej dawki polskiego rocka – obchodzącego 30-lecie Big Cyca, Farben Lehre czy Nocnego Kochanka.

To wszystko od 22 do 24 czerwca na obszernej przestrzeni Stadionu Olimpijskiego we Wrocławiu, która na moment zmieni się także w… Strefę Kibica! Uczestnicy Eleven Bike Fest mogą być pewni, że nie przegapią niedzielnego meczu Polski z Kolumbią. Ponadto na uczestników czeka jak co roku moc atrakcji konkursowych i niepowtarzalna okazja podziwiania na żywo wspomnianych Harley’ów.