„Idę do kina” kontynuuje stały cotygodniowy cykl, zawierający przegląd nowości filmowych. Ich wybór jest całkowicie subiektywny, ale daje jakieś rozeznanie :-) Zobaczcie, co dla Was (i dla siebie) wybrałam w tym tygodniu.
Zdjęcie zrobione przeze mnie podczas Millennium Docs Against Gravity Film Festival |
W tym tygodniu warto odnotować kilka znaczących premier, a poza tym można już planować sylwestra w kinie. Z wydarzeń specjalnych z pewnością trzeba odnotować pokaz specjalny filmy Krzysztofa Zanussiego „Eter” oraz spotkanie z reżyserem w Kinie Nowe Horyzonty. Ale po kolei:
Na początek nowości, a wśród nich „Ajka” w reżyserii Siergieja Dworcewoja, kazachski kandydat do Oscara. Film jest koprodukcją pięciu krajów: Rosji, Niemiec, Polski, Kazachstanu i Chin. Otrzymał dofinansowanie Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej, zaś producentką ze strony polskiej jest Anna Wydra z Otter Films. Zdjęcia do filmu zrealizowała wybitna polska operatorka Jolanta Dylewska.
Oficjalny opis:
„Ajka (Samal Jesljamowa) właśnie urodziła dziecko. Nie ma warunków, by je wychować. Mieszka w Moskwie, nie ma pracy ani własnego pokoju. Ma za to długi do spłacenia. Jednak naturalne instynkty są nie do stłumienia”.
Bernadetta Trusewicz z FDB (cokolwiek to znaczy) ocenia film wysoko, pisząc”
„Walka z rzeczywistością jest często nierówna, bo nie wszyscy mają tą samą odległość do mety, brakuje im trenera lub nikt nie nauczył ich podstawowych ciosów. Ten film to bardzo charakterna, ale i surowa lekcja empatii. Ajka to długość dźwięku cierpienia”.
Najgorzej film wypadł w opinii Krzysztofa Osicy z Filmaster:
„Nie jest filmem na tyle mocno angażującym, by realizować ambicje kina społecznego. To po prostu opowiedziana w ambitny sposób prosta historia”.