Brzmi, jak niedoścignione marzenie o bardzo dalekiej przyszłości? Być może. Jak się jednak okazuje, nowa technologia powstała w ramach Capgemini Applied Innovation Exchange, sieci Innovation Labów w których na co dzień powstają nowatorskie rozwiązania do biznesu, pozwoliła na stworzenie aplikacji, która dzięki specjalnym okularom VR przenosi ich użytkownika do wirtualnej rzeczywistości, a co za tym idzie – właśnie do innego miejsca. Jak to działa?
Wirtualna rzeczywistość to nic innego, jak obraz sztucznej rzeczywistości stworzony przy wykorzystaniu technologii informatycznej. Taką właśnie technologią posłużono się do wyprodukowania w Capgemini Applied Innovation Exchange aplikacji działającej z wspominanymi okularami. Jej zastosowanie testowane jest w środowisku pracy farmy wiatraków.
Dzięki HTC Vive, czyli wspominanym okularom, pracownicy farmy wiatraków będą mogli swobodnie poruszać się po platformie wiatraka, bez potrzeby realnego przemieszczenia się na rzeczywistą farmę. Twórcy tego innowacyjnego projektu wykreowali świat na platformie wiatraka umiejscowionego na farmie tych urządzeń, który do złudzenia przypomina świat rzeczywisty. Użytkownik wiatraka po założeniu okularów, zostanie do tej platformy przeniesiony i przeprowadzony przez proces wymiany uszkodzonej części wiatraka. Zadaniem aplikacji będzie przeszkolenie serwisanta, jak wymielić uszkodzony element. Dzięki temu użytkownik może w świecie wirtualnym dowiedzieć się, jak naprawić uszkodzoną część wiatraka, a potem skorzystać z tej wiedzy w przypadku faktycznego uszkodzenia. Co więcej ma możliwość rozłożenia serca wiatraka na drobne części i przyjrzenia się każdej z nich z bliska. Nie zaskoczy go również wysokość na jakiej się znajdzie, czy też dźwięki znajdujące się na platformie, gdy będzie wykonywał naprawę w świecie rzeczywistym. Stworzyliśmy spójny projekt, aplikację w VR(Virtual Reality), która współgra z okularami Vive. Aplikacja umożliwia użytkownikowi, docelowo serwisantowi, interakcję z modelem wiatraka. Użytkownik może za pomocą aplikacji dokładnie obejrzeć poszczególne jego części – komentuje Ewa Śliwa, koordynator projektu z Capgemini Software Solutions Center.
To jednak nie wszystko – twórcy tego projektu dążą do tego, aby aplikacja obsługiwała dane z sensorów, np. temperaturę poszczególnych elementów wiatraka. W ten sposób serwisanci będą na bieżąco monitorować stan kluczowych elementów wiatraka i otrzymywać informacje o konieczności wymiany jakiejś części czy prawdopodobieństwie uszkodzenia danego mechanizmu.
Tego typu projekty, poza tym, że świadczą o ogromnym postępie nowoczesnych technologii, wpływają pozytywnie na rozwój w branży, a także są zwiastunem udogodnień, jakie będzie mógł oferować rynek w przyszłości, być może na szerszą skalę.