Site icon wroclawianin.info

Plaga os na Dolnym Śląsku

Dolny Śląsk zmaga się z plagą os. Z powodu upałów owady te stały się naprawdę nieznośne i nie dają żyć mieszkańcom regionu.
Osy to owady z rodziny błonkoskrzydłych zamieszkujące niemal na całym świecie. Te latające owady odżywiają się zarówno innymi insektami, jak i nektarem czy owocami. Istnieje blisko 5000 gatunków os, choć dwa najbardziej znane to osa europejska i szerszeń europejski. Oba te gatunki są owadami społecznymi, czyli takimi żyjącymi w dużych grupach, zazwyczaj ściśle podporządkowanych królowej, która jest też matką wszystkich osobników zamieszkujących gniazdo. Zakłada je matka na początku wiosny i sama dogląda pierwszych larw, potem zastępują ją w tym jej dorosłe już dzieci. W jednej kolonii może żyć paręset osobników, o wiele mniej niż w przeciętnym mrowisku, Osy, a zwłaszcza szerszenie są drapieżne, zabijają swe ofiary zarówno za pomocą szczęk, jak i żądła.
W tym roku możemy mówić o istnej pladze tych owadów. Podstawową przyczyną była łagodna zima, która sprawiła, że sezon wegetacyjny był o wiele wcześniejszy, a stanowiące ich pokarm inne owady rozpleniły się nadzwyczaj licznie. To jednak jest tylko część problemu. Środek lata był wyjątkowo gorący, być może najgorętszy w historii. Na dodatek był też niezwykle suchy, wręcz katastrofalnie. Razem te trzy czynniki zaowocowały tym, co teraz mamy – „przeosieniem”. Właściwie duża ilość os nie jest problemem, problemem jest ich niewyobrażalna wręcz natarczywość. Insekty te nie dają spokoju latając wokół wypoczywających ludzi. Sytuacja jest szczególnie dramatyczna nad zbiornikami wodnymi, gdzie os są po prostu tysiące. Gdyby to były muchy, byłoby to irytujące, a komary byłyby w stanie doprowadzić plażowiczów do nerwicy, lecz w przypadku os robi się niebezpiecznie. Przede wszystkim część populacji jest uczulona na użądlenia os i podobnych owadów. Dla nich nawet jedno użądlenie może się skończyć śmiercią. Jednakże także ludzie nieuczuleni mogą być zagrożeni, jeśli jad zostanie wpuszczony w okolicy szyi lub gardła albo zaatakuje nas wyjątkowo dużo owadów.
Osy są tak natarczywe właśnie z powodu gorąca. W gnieździe zawsze jest nieco cieplej niż na zewnątrz, więc owady są zmuszone przebywać poza nim w czasie upałów. Ich rozdrażnienie potęguje też fakt, że są spragnione i muszą przebywać blisko źródeł wody, także po to, aby ją dostarczyć do gniazda, gdzie czekają larwy. Jakby tego było mało, owady są też głodne, bowiem dużo energii tracą na lot między źródłami wody; zaczyna brakować im pożywienia, bowiem susza zabiła wiele ich ofiar. Z tego powodu osy są niewiarygodnie wręcz wściekłe. Jak można z nimi walczyć? Przede wszystkim możemy unikać miejsc, gdzie tych owadów jest szczególnie dużo, dotyczy to zwłaszcza osób uczulonych na jad os i pszczół. W przypadku użądlenia powinno się stosować substancje przeciw ukąszeniom, jednak należy je stosować bezpośrednio po niefortunnym zdarzeniu. Jednak osoby które są uczulone na jad os powinny w każdym przypadku udać się na pogotowie. Można zakupić także środki chroniące przed insektami, czy to odstraszające je, czy też zabijające, jednak ich użyteczność nad wodą jest ograniczona. Niektórzy zastawiają także pułapki sporządzane z butelki wypełnionej wodą i cukrem. Plaga zapewne stanie się o wiele mniej dokuczliwa wraz z końcem największych upałów, lecz prawdziwy kres przyjdzie dopiero jesienią, gdy większość gniazd wymrze. Do tego czasu musimy uzbroić się w cierpliwość.

Exit mobile version