Policjanci z wrocławskiej drogówki udzielali pomocy osobom biorącym udział w zdarzeniu drogowym. Jak się okazało, nietrzeźwy kierowca motoroweru wjechał pomiędzy stojące na skrzyżowaniu i czekające na zmianę sygnalizacji samochody. Mężczyzna uszkodził w sumie 6 pojazdów. Miał ponad 2,7 promila alkoholu w organizmie. 51-latek został zatrzymany. O jego dalszym losie zdecyduje teraz sąd. Grozić mu może kara do 2 lat pozbawienia wolności oraz zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.
fot.: pixabay.com
Funkcjonariusze Wydziału Ruchu Drogowego z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu, po otrzymaniu informacji o zdarzeniu drogowym, niezwłocznie pojechali na miejsce, żeby udzielić pomocy jego uczestnikom.
Po przyjeździe, na patrol czekało 6 poszkodowanych kierowców oraz sprawca kierujący motorowerem. Mężczyzna przebywał w karetce pogotowia na diagnostyce. Okazało się, że nie odniósł w zdarzeniu żadnych obrażeń zagrażających życiu i zdrowiu.
Policjanci w rozmowie z 51-latkiem wyczuli od niego silną woń alkoholu. Po przebadaniu alkomatem okazało się, że ma ponad 2,7 promila.
Poszkodowani kierowcy wspólnie oświadczyli, że czekali przed skrzyżowaniem na zmianę świateł. W tym momencie nietrzeźwy kierowca skutera chciał wjechać pomiędzy nich. Mężczyzna stracił jednak równowagę i źle ocenił odległości. Spowodowało to uderzenie i odbicie od pierwszego pojazdu, uderzenie i odbicie od drugiego i tak do ostatniego, szóstego samochodu. 51-latek finalnie przewrócił się na jezdnię uszkadzając przy tym wszystkie pojazdy i swój motorower.
Mężczyzna przyznał, że w tym dniu spożywał alkohol. Będąc pod jego wpływem, swoim zachowaniem stworzył zagrożenie dla siebie, jak i innych uczestników ruchu drogowego. Policjanci zatrzymali kierowcę skutera. Za swoje zachowanie odpowie on teraz przed sądem. Grozić mu może kara do 2 lat pozbawienia wolności oraz zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.
Źródło: KMP we Wrocławiu