Mus był to napisać, no mus i nic nie poradzę. Na jednym z regionalnych portali znalazły się dwa zestawienia. Pierwsze – zamieszczone w poważnej rubryce – zawierało zarobki Dolnoślązaków i wrocławian w rozróżnieniu na branże.
Drugie – ukryte lekko niżej i mniej wyeksponowane – ujawniało stawki, jakie w polskich miastach obowiązują za usługi seksualne. Okazało się, że erotyka we Wrocławiu mieści się w środkowej części zestawienia, a usługi prostytutek w naszym cudnym grodzie kosztują średnio 233 zł za godzinę.
Tymczasem dowiadujemy się, że zarobki w innych gałęziach gospodarki, w najlepszej stolicy regionu na świecie, rosną i np. w branży informacji i komunikacji zarabiamy 8832,81 zł brutto, po przeliczeniu 6 221 zł na rękę, w przemyśle – 6 275,78 zł brutto, czyli 4 439 zł na rękę, w budownictwie – 5 141,18 zł brutto, na rękę zaledwie 3 649 zł netto, a w branży nazwanej w zestawieniu administrowanie i działalność wspierająca ledwo 3 801,22 zł brutto, czyli skromne 2 715 zł na rękę.
Zacytuję klasyka – Państwo to wią? Państwo sobie przeliczą, kogo na ile stać. Dodam jeszcze, że wyliczenia netto mają Państwo gratis ode mnie, bo w artykule podano jedynie kwoty brutto. Sądzą Państwo, że zarobki pań z drugiego zestawienia też były podane brutto? A skąd! To stawka godzinowa netto, czyli „ na rękę”.
Państwo teraz usiądą i policzą, czy za godzinę pracy dostają 233 zł netto? Mnie wyszło, że nawet ten szczęściarz, który bierze ponad 8 tysięcy brutto, pracując pięć dni w tygodniu po 8 godzin dziennie, 40 godzin tygodniowo, czyli 160 godzin w miesiącu jest liczony niecałe 39 zł za godzinę netto…
Państwo chcą jakiś komentarz? Chyba nie ma żadnego. W sumie takie zestawienie jest totalnie nie na miejscu, chyba tylko wrzucane po to, żeby rozjuszyć zwykłego Kowalskiego czy Nowaka. I skutek zamierzony jest, bo autor tego marudzenia już się nad nim pochylił.
Z drugiej strony kolega – po 30-tce, po studiach, pracę chce zmienić… szuka dobrej oferty, niestety, mieści się w rubryce „administrowanie i działalność wspierająca”. Resztę Państwo wią… Szkoda chłopa, ale w sumie dobrze, że żony nie szuka, bo z taką stawką godzinową, jaką ma, łatwo nie będzie…
Maruda wrocławska