Choć w ciągu ostatniej dekady Wrocław stał się niekwestionowaną stolicą biznesu i kultury w regionie, to jego mieszkańcy coraz częściej rezygnują z mieszkania w ścisłym centrum. Największym obiektem pożądania mieszkańców dużych miast jest 100-150 metrowy dom na przedmieściach – wynika z badania firmy Kantar Public.
fot.mat.pras.
Według ostatniego badania Głównego Urzędu Statystycznego, Wrocław, tuż po Sopocie, Zakopanem i Warszawie, jest najlepszym miejscem do życia w Polsce. Rozwija się w zaskakującym tempie. Oferując wiele miejsc pracy, stał się innowacyjnym centrum przemysłu w regionie. W mieście notuje się rekordowo niskie bezrobocie (1,9 proc.) co przekłada się na tzw. rynek pracownika. Stolica Dolnego Śląska to również jeden z największych w kraju ośrodków akademickich. Kształci się tu już blisko 100 tysięcy studentów.
Stolica dobrych przemian
– W ostatnim czasie Wrocław ogromnie się zmienił – mówi Małgorzata Szafran z Biura Prasowego Urzędu Miejskiego Wrocławia. – Stał się nowoczesną stolicą biznesu w regionie. Nasze miasto zajęło pierwsze miejsce w kategorii strategii pozyskiwania bezpośrednich inwestycji zagranicznych. Na naszych oczach staje się ono także miastem wielokulturowym. W aglomeracji wrocławskiej mieszka ponad 150 tys. obcokrajowców, pochodzących ze 124 krajów świata. Już dziś powierzchnia miasta wynosi 393 km kw. i wciąż się powiększa.
O rozwoju stolicy Dolnego Śląska świadczy także jej budżet, którego wartość w 2002 roku wynosiła niespełna 1,5 mld zł, a obecnie przekroczyła 4 mld zł. W tym czasie bezrobocie spadło z ponad 12 do zaledwie 2 proc. Miasto jest także coraz chętniej odwiedzane przez turystów. Podczas gdy jeszcze kilkanaście lat temu przyjeżdżało tu rocznie około milion osób, teraz ich liczba zwiększyła się do 5 milionów. Było to możliwe również dzięki rosnącej liczbie połączeń lotniczych. Ilość destynacji wzrosła w tym okresie z 4 do blisko 60.
Moda na Północ
Szybki rozwój miasta sprawił, że z roku na rok zwiększa się liczba jego mieszkańców. Najnowsze dane Głównego Urzędu Statystycznego wskazują, że więcej osób przenosi się do Wrocławia niż się z niego wyprowadza. W 2016 roku stolica Dolnego Śląska liczyła blisko 637,7 tys. osób mieszkających tu na stałe, o 1,8 tys. więcej niż w 2015 roku. Natomiast w 2017 roku liczba wrocławian wyniosła już 638,6 tysiąca. Przekłada się to na intensywny rozwój rynku mieszkaniowego. Powstaje coraz więcej nowych osiedli. Po intensywnej rozbudowie południowych przedmieści miasta, jak Bielany Wrocławskie czy Wysoka, coraz większą popularnością cieszy się północna część Wrocławia i jej okolice. To właśnie tam można liczyć na nieco więcej komfortowej przestrzeni życiowej. Mirków, Kiełczów czy Wilczyce to przyległe wsie, które stały się jego integralną częścią.
Według mapy inwestycji mieszkaniowych realizowanych na Dolnym Śląsku opublikowanej na portalu Wroclaw.pl w styczniu 2018 roku, w mieście realizowanych jest obecnie blisko 110 inwestycji. Większość z nich zlokalizowana jest na obrzeżach miasta, coraz częściej na północy i po stronie wschodniej. Największą popularnością cieszą się wyraźnie okolice Psiego Pola. Wpływa na to cicha i spokojna okolica przyjazna dla rodzin a także niska zabudowa z domami wielo- i jednorodzinnymi. Dzielnica umożliwia też szybki dojazd do centrum miasta, który najczęściej zajmuje około kwadrans. – W ostatnim czasie nasze miasto rozrasta się w bardzo dużym tempie – mówi Sylwia Wołpiuk, koordynator sprzedaży osiedla „Małe Wilczyce” – Dotyczy to również jego przedmieści. Choć formalnie należą one do innych gmin, to jednak wchodzą w skład aglomeracji wrocławskiej. Dzięki temu Wrocław bardzo dba o ich dobre skomunikowanie i odpowiednią infrastrukturę, co pozwala na komfortowe życie ich mieszkańcom. Powstają tam nowe drogi, jest coraz więcej połączeń autobusowych. To sprawia, że coraz więcej mieszkańców stolicy Dolnego Śląska przenosi się właśnie na obrzeża miasta. Priorytetem jest dla nich wygodne życie w spokojnej okolicy, gdzie mogą liczyć także na ciekawie zorganizowane życie społeczne i wyjątkową sąsiedzką atmosferę. Wiele takich miejsc można znaleźć przede wszystkim na północnych obrzeżach miasta, gdzie można liczyć na znacznie więcej spokoju niż na południu. Wszystko to pozwala nam wcielać w życie projekty podążające za potrzebami dzisiejszych wrocławian.
Szybko do centrum
Mieszkanie poza centrum miasta nie jest już także problemem komunikacyjnym. Dojazd do pracy we Wrocławiu stał się w ostatnich latach znacznie łatwiejszy – nie jesteśmy gorsi niż mieszkańcy UE, którym dojazd do pracy zajmuje około 40 minut. Wyremontowano wiele dróg, zwłaszcza głównych arterii komunikacyjnych. Powstała Autostradowa Obwodnica Wrocławia, oddano długi odcinek Obwodnicy Wschodniej i Obwodnicy Śródmiejskiej. Dobrym rozwiązaniem stała się również podróż rowerem, jako że liczba tras rowerowych w ciągu ostatnich kilkunastu lat zwiększyła się do 1,1 tys. km.
Wg Eurostatu, od 2005 do 2016 roku dwukrotnie wzrosła liczba osób, które mieszkają w małych miastach i na przedmieściach. W 2005 było to 12,9 proc., podczas, gdy w 2016 już 24,9 proc. Tendencja ta jest z roku na rok wyraźniejsza. Ma na to wpływ coraz lepsza infrastruktura, znacznie sprawniejszy dojazd do centrum oraz wygodne osiedla budowane przez deweloperów. Tam mieszkańcy mają do dyspozycji znacznie większą przestrzeń niż ta, na jaką mogliby liczyć w centrum miasta.