Kara do 10 lat pozbawienia wolności grozi mężczyźnie zatrzymanemu przez policjantów z powiatu wrocławskiego, a podejrzanego o włamania do jednorodzinnych budynków mieszkalnych. Funkcjonariusze w trakcie rozmowy z mieszkańcami ustalili, że nieopodal miejsca gdzie doszło do włamania zaparkowany jest podejrzany pojazd. Chwilę później do tego auta wsiadł mężczyzna i szybko nim odjechał. Policjanci postanowili sprawdzić tę sytuację i zatrzymać auto do kontroli. Kierujący widząc interweniujących funkcjonariuszy zaczął przyśpieszać. W związku z tym policjanci uszyli w pościg za podejrzanym, który próbował jeszcze uciec pieszo, ale został szybko zatrzymany.
fot.: pixabay.com
Funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Siechnicach otrzymali zgłoszenie o włamaniu do jednego z domów jednorodzinnych na terenie gminy. Policjanci od razu pojechali na miejsce, żeby podjąć interwencję oraz zabezpieczyć miejsce zdarzenia.
Funkcjonariusze przeprowadzili rozmowy z mieszkańcami oraz właścicielem okradzionego domu. Wynikało z nich, że ktoś nieznajomy w niedużej odległości zaparkował samochód, którego żaden z mieszkańców nie rozpoznawał.
Policjanci postanowili sprawdzić pojazd. Był on zamknięty i nikogo w pobliżu nie było, więc mundurowi zaczęli też sprawdzać pobliski teren. Po krótkim czasie ktoś jednak do niego wsiadł i chciał się szybko oddalić. Funkcjonariusze postanowili jechać za tym autem. Osoba kierująca, na widok radiowozu zaczęła gwałtownie przyspieszać. Policjanci włączyli wobec tego sygnały świetlne i dźwiękowe, żeby zatrzymać samochód. Kierowca jednak zignorował polecenie i zaczął uciekać.
Agresywna jazda mężczyzny zakończyła się uderzeniem w inne zaparkowane auto oraz ogrodzenie sklepu. Mężczyzna wysiadł z pojazdu i próbował kontynuować ucieczkę pieszo. Policjanci szybko go obezwładnili i zatrzymali.
57-latek próbował tłumaczyć, że jego zachowanie spowodowane było nieposiadaniem uprawnień do kierowania pojazdami. Wersja kierowcy nie zwiodła jednak funkcjonariuszy, którzy znaleźli w pojeździe mężczyzny przedmioty mogące służyć do włamania. Były to m.in. metalowe wybijaki oraz dłuto. Mężczyzna ten twierdził, że jest to jego standardowe wyposażenie samochodu.
W trakcie dalszych czynności policjanci ujawnili także biżuterię, która została rozpoznana, jako skradziona podczas włamania.
Zatrzymany mężczyzna trafił do policyjnego aresztu, a jego pojazd został zabezpieczony na parkingu strzeżonym.
Policjanci na bazie zgromadzonych materiałów, udowodnili 57-latkowi na chwilę obecną, włamania do 3 domów jednorodzinnych.
Mężczyzna usłyszał już zarzuty, a sąd zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci aresztu tymczasowego na okres 3 miesięcy. Grozić mu może kara nawet 10 lat pozbawienia wolności.
Źródło: KMP we Wrocławiu