Od stycznia do marca z urzędów pracy wyrejestrowano ponad 600 tys. osób, ale tylko 286 tys. bezrobotnych wykreślonych z ewidencji znalazło pracę. Co z pozostałymi?
Obecnie stopa bezrobocia wynosi 12,1%. Z danych urzędu pracy wynika, że stopa bezrobocia systematycznie spada. Większość ludzi odczytuje tę informację jako wzrost liczby osób znajdujących zatrudnienie. To niestety nie do końca prawda – mniej niż połowa osób wykreślanych z ewidencji znajduje pracę – stwierdza Łukasz Piechowiak, główny ekonomista Bankier.pl.
W okresie styczeń-marzec pracę znalazło tylko 286 tys. osób wcześniej zarejestrowanych w PUP-ach. Dodatkowo, aż 82 tysiące ludzi wyrejestrowano w związku z wysłaniem ich na staż lub szkolenie finansowane z publicznych środków. To wzrost o 6% w stosunku do analogicznego okresu rok wcześniej.
Co piąty wyrejestrowany w związku z otrzymaniem oferty pracy lub stażu to osoba, której wynagrodzenie jest finansowane z publicznych pieniędzy. Aż 148 tys. osób wyrejestrowano z powodu niepotwierdzenia gotowości do podjęcia pracy, a 38 tys. ludzi dobrowolnie zrezygnowało ze statusu bezrobotnego. To wzrost o 22% w stosunku do 2013 roku.
– Skoro mniej niż połowa wyrejestrowanych to osoby, które znalazły pracę, to stopa bezrobocia rejestrowego nie jest do końca wiarygodnym wskaźnikiem. Resort pracy informując o spadku stopy bezrobocia, często pomija fakt, że w dużej mierze odpowiadają za to prawno-statystyczne działania – dodaje Łukasz Piechowiak, główny ekonomista Bankier.pl.
Miliony bezrobotnych. Większość z wykształceniem zawodowym
Aż 382 tys. zarejestrowanych bezrobotnych ma mniej niż 24 lata. W grupie wiekowej 25-34 lata pracy nie ma 627 tys. osób. W sumie ponad milion bezrobotnych to osoby w wieku do 35 lat. Na łączną liczbę bezrobotnych, która w tym okresie wynosiła ponad 2 mln ludzi, tylko 250 tys. miało wyższe wykształcenie. Najwięcej, bo ponad 600 tys. zarejestrowanych to ludzie z wykształceniem zasadniczym zawodowym.
– Mitem jest twierdzenie, że większość zarejestrowanych bezrobotnych to osoby z wykształceniem wyższym. Jednak to wcale nie oznacza, że kończąc studia, mamy gwarancję dobrego zatrudnienia. Po prostu osoby legitymujące się dyplomem magistra coraz częściej pracują znacznie poniżej kwalifikacji – podsumowuje Piechowiak.