Policja zatrzymała na autostradzie A4 mężczyznę który prowadził tira z naczepą o masie 25 ton. Miał blisko 2,3 promila we krwi i nie wiedział, gdzie się znajduje.
43-letni mieszkaniec województwa mazowieckiego trafił do aresztu. Policja otrzymała zgłoszenie, że Autostradową Obwodnicą Wrocławia w stronę Zgorzelca jedzie samochód ciężarowy, którego kierowca może być nietrzeźwy. Na miejscu trudno było się z nim porozumieć, nie potrafił logicznie myśleć. Tirem przewoził ładunek o masie 25 ton, mimo to twierdził, że naczepa jest pusta.
Policjanci zatrzymali mu prawo jazdy i zabezpieczyli kluczyki. Za kierowanie w takim stanie grozi mu do 2 lat więzienia oraz zakaz prowadzenia pojazdów.